Dla młodego małżeństwa po ślubie, zakup nowego, przestronnego mieszkania od dewelopera jeszcze przez kilka lub kilkanaście lat może być marzeniem nie do osiągnięcia. Zaopatrzeni w pieniądze z prezentów ślubnych, pożyczki od bliskich i kredyt w banku możemy co najwyżej zakupić niewielką kawalerkę na obrzeżach mniejszego miasta, a trzeba przecież jeszcze zaopatrzyć się w meble, sprzęty AGD i inne niezbędne urządzenia.
Jeżeli marzy nam się jednak trochę większa przestrzeń, mamy odrobinę samozaparcia i chęci, dobrym pomysłem jest kupno mieszkania po starszej osobie.
Zdobycie takiego mieszkania może być nie lada wyzwaniem, ponieważ firmy zawodowo prowadzące skup nieruchomości tylko czekają na podobne okazje. Mieszkania takie są zazwyczaj spadkiem po starszej osobie, a spadkobiercy posiadają już swoje mieszkanie albo mieszkają za granicą. W obu przypadkach nie jest łatwo utrzymać puste mieszkanie, z którego się nic nie ma. Zawsze można takie mieszkanie wynająć, ale bez remontu zyski z tego biznesu będą skromne, a uwaga jaką trzeba będzie poświęcić na wynajem mieszkania z pewnością się nie opłaci. Stąd też, spadkobiercy najczęściej chcąc jak najszybciej pozbyć się kłopotliwego spadku i uzyskać z niego jakiekolwiek profity, wystawiają rzeczoną nieruchomość za dość niską kwotę.
Jeżeli uda nam się umówić na oglądanie takiego mieszkania i spełni ono nasze oczekiwania metrażowe warto zwrócić jeszcze uwagę na dwie istotne kwestie - stolarkę okienną i drzwiową oraz ogrzewanie. Są to dwie najbardziej pracochłonne i kosztowne inwestycje, więc warto aby okna były w miarę nowe, a ogrzewanie podłączone z miejskiej sieci lub założone nowe - prywatne. Po uwzględnieniu tych kwestii zawsze można jeszcze negocjować cenę gdyż osoby, którym zależy na szybkim sprzedaniu nieruchomości niejednokrotnie są w stanie obniżyć jeszcze swoje roszczenia o sporą kwotę.
Po podpisaniu aktu notarialnego i opłaceniu taxy notarialnej oraz podatku od czynności cywilno-prawnych warto zwrócić się do Urzędu Skarbowego właściwego danej nieruchomości o zweryfikowanie aktu notarialnego. Może się zdarzyć, że Urząd Skarbowy wyceni wartość nieruchomości na kwotę większą niż kwota za jaką dokonaliśmy zakup mieszkania. Wtedy będziemy zmuszeni zapłacić wyrównanie podatku, ale nie jest to nigdy zawrotna kwota.
Gdy zostaniemy już pełnoprawnymi właścicielami mieszkania trzeba spokojnie usiąść i przemyśleć, a najlepiej rozpisać plan działania. Dokładnie przeliczmy ile pozostało nam funduszy i pomyślmy co chcemy w mieszkaniu zmienić. Na początek najlepszym wyjściem jest doprowadzenie mieszkania do stanu niejako deweloperskiego. Warto wyrzucić niepotrzebne elementy, zerwać tapety i pokrycia podłóg, zdrapać farby. W takim "czystym" mieszkaniu łatwiej jest wyobrazić sobie dalszą pracę. Zastanówmy się kto mógłby nam ewentualnie pomóc. Popytajmy wśród znajomych czy znają jakiś fachowców z polecenia, może czyjś dziadek lub wujek zajmuje się remontami. Jeżeli nie to ostatecznie wszystko można znaleźć w internecie i zrobić samemu.
Jeżeli nie mamy konkretnych wymagań co do kolorystyki czy struktury posadzek w mieszkaniu wystarczy pojechać do pierwszego marketu budowlanego, w którym znajdziemy końcówki serii i promocje, pozwalające nam zakupić materiały w bardzo korzystnych cenach. Potem już czeka nas "tylko" sporo pracy, ale takiej dającej niesamowitą satysfakcję. Potrzeba niewiele umiejętności, ale za to ogrom samozaparcia aby stworzyć sobie wymarzone miejsce do zamieszkania. Takie mieszkanie za niższą kwotę nawet po kilku latach można sprzedać o wiele drożej niż kupiliśmy. Może więc warto zastanowić się nad takim sposobem spełnienia swojego marzenia o własnym, dużym M?